O życiu Bartka po porodzie mogą zadecydować minuty lub godziny. Dla Bartka największą szansą, jest przyjście na świat w szpitalu w którym, bezpośrednio po porodzie będzie mógł być operowany. Z uwagi na komplikacje nie wiadomo ile czasu będzie miał by lekarze mogli przeprowadzić operację ratującą jego życie. Niestety w Polsce nie ma takiej możliwości i Bartka czekałby bardzo ryzykowny transport do innego ośrodka, gdzie miałby oczekiwać na zabieg, a to może zdecydować o jego życiu. Dla tego poród i pierwsza operacja odbędzie się w Niemczech w Uniwersyteckiej Klinice w Munster. Koszt porodu i pierwszej operacji to 330 000 zł, które zebrać trzeba do 15 marca. Takie koszty znacząco przekraczają możliwości finansowe rodziców. Od wczoraj jest możliwość dokonywania wpłat na konto Bartka na portalu